inne,  treningi

Salomon Speedcross 4 vs Nike Air Zoom Wildhorse 4

Jako, że jestem świeżo po hardej dwudziestce trójce, którą ukończyłem w Nike Air Zoom Wildhorse 4 – czyli udało mi się je przeteścić w warunkach zimowych – prezentuję porównanie butów trailowych Salomon Speedcross 4 i Nike Air Zoom Wildhorse 4. Przetestowałem juz obie pary w różnorodnym terenie i warunkach (skala sucha/mokra, szutry, trawy, śnieg, błoto, górzyście / płasko, itd).

Wygoda

Pod względem wygody dla stóp Nike Air Zoom Wildhorse 4 wygrywa. Po 21km w lasku wolskim nie czułem żadnego dyskomfortu. Natomiast po przebiegnięciu tego dystansu w Salomon Speedcross 4 moje stopy były zmęczone i obolałe – przez kilka kolejnych dni czułem delikatny ból. Z racji tego, że Speedcrossy są butami wąskimi, a ja mam szeroką stopę to po „przebiegnięciu” 60km w górach moje stopy były zmasakrowane i przez kolejne 2 tygodnie musiałem je leczyć.

Przyczepność

Tutaj moim zdaniem Salomon Speedcross 4 nie mają konkurencji. Ten but jest rewelacyjnie przyczepny w każdych warunkach. Nawet na podbiegach po mokrej skale, czy po zmrożonym śniegu trzymał jak szalony bez żadnych uślizgów. Nike natomiast jeśli chodzi o warunki śnieżne, czy mokrą skałę radzi sobie średnio.

Komfort

Jeśli chodzi o komfort, którego składowymi są komfort fizyczny jak i psychiczny w moim odczuciu jest remis, a szczegółowa odpowiedź nt. komfortu brzmi „to zależy”. Na podstawie wygody i przyczepności stwierdzam, że dla mnie do biegów <25km wygrywają Salomony, gdyż cenię sobie bardziej komfort psychiczny związany z bezpieczeństwem (przyczepność) nad delikatny dyskomfort spowodowany bólem stóp po biegu. Natomiast, jeśli nie chcę „bić rekordów” i biegnę coś dłuższego to Nike będzie moim wyborem.

Podsumowując jeśli masz wąską stopę, bądź nie biegasz dystansów dłuższych jak 25km zdecydowanie nie zastanawiałbym się i kupiłbym Salomon Speedcross 4. Jeśli jednak uskuteczniasz dłuższe biegi, bądź po prostu masz szeroka stope i sporą wagę jak ja Nike Air Zoom Wildhorse 4 przypadną Ci do gustu. Ja ostatecznie będę posiadał obie pary butów trailowych – Salomony na biegi krótkie, mocno techniczne bądź treking latem i Nike do biegów dłuższych w terenie. Gdybym nie miał wyboru i musiałbym zdecydować się na jedne to zostawiłbym Salomon’y 🙂