
Podsumowanie grudnia 2020
Grudzień u mnie to podsumowanie tematów oraz okres świąteczno – noworocznego opier*alingu. Faktem jest, że obżarstwo, które ma miejsce między 23.12, a 01.01 nigdy się dla mnie dobrze nie kończy 🙂 Jeśli chodzi o tematy przyziemne to w końcu ruszył remont po 2, miesiącach obsuwy, także rokowania są pozytywne 🙂 Pomijając oczywiście fakt, że fizycznie człowiek jest zastany i po 2 dniach noszenia płytek, klejów, gładzi, regipsów itd. było ciężko ruszyć się z łóżka. Sportowo oczywiście dno bo jakoś ani czasu ani motywacji nie mogłem znaleźć, żeby od nowa ruszyć coś tyłek. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w przyszłości, ale chyba czas na jakiś challenge 🙂 Może uda się stworzyć kolejnego posta z jakimiś planami na nowy rok to i mi się wyklaruje w głowie do czego to dążyć 🙂
Co poszło zgodnie z planem:
- research LED’ow ogarniety
- wyskoczyliśmy na Małe Ciche pojeździć na nartach otwierając tym samym sezon 🙂
- coraz bliżej widać koniec zaqpów remontowych
- panowie od remontów skończyli strych i okazuje się, że tam będzie dobra miejscówka
- zmiękczacz wody zamontowany i śmiga pięknie
Co powinno być zrobione lepiej:
- sport i dieta nie istnieje :/ liniowy wzrost wagi
- trzeba dograć rzeczy do istniejącego kursu i nowego o Terraform
- treningi tenisa stołowego zanikły – trzeba się skontaktować z nowym trenerem
- zdecydowanie za mało ruchu i złe nawyki :/
- słabo z przygotowaniem do OSCP – nic nie zerknąłem
- padaka z blogowaniem
The form you have selected does not exist.

